Info
Ten blog rowerowy prowadzi jewti z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 37066.47 kilometrów w tym 2996.40 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.85 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 158592 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2014, Lipiec2 - 9
- 2014, Czerwiec10 - 42
- 2014, Maj17 - 27
- 2014, Kwiecień12 - 56
- 2014, Marzec3 - 13
- 2013, Listopad5 - 28
- 2013, Październik9 - 38
- 2013, Wrzesień11 - 36
- 2013, Sierpień23 - 48
- 2013, Lipiec22 - 2
- 2013, Czerwiec18 - 73
- 2013, Maj20 - 68
- 2013, Kwiecień15 - 40
- 2012, Listopad6 - 52
- 2012, Październik8 - 51
- 2012, Wrzesień11 - 32
- 2012, Sierpień12 - 32
- 2012, Lipiec16 - 47
- 2012, Czerwiec13 - 46
- 2012, Maj13 - 9
- 2012, Kwiecień6 - 9
- 2012, Marzec2 - 5
- 2011, Październik3 - 4
- 2011, Wrzesień11 - 13
- 2011, Sierpień12 - 0
- 2011, Lipiec12 - 0
- 2011, Czerwiec14 - 1
- 2011, Maj8 - 0
- 2011, Kwiecień6 - 0
- 2010, Lipiec5 - 0
- 2010, Czerwiec10 - 0
- 2009, Sierpień6 - 0
- 2009, Kwiecień1 - 0
- 2008, Maj1 - 0
- 2007, Czerwiec1 - 0
- 2007, Kwiecień1 - 0
- 2006, Wrzesień1 - 0
- 2006, Czerwiec5 - 0
- 2005, Sierpień16 - 3
- 2005, Lipiec11 - 0
- 2005, Czerwiec3 - 0
- 2005, Maj4 - 0
- 2004, Listopad2 - 0
- 2004, Październik2 - 0
- 2004, Wrzesień3 - 0
- 2004, Sierpień18 - 0
- 2004, Lipiec9 - 0
- 2004, Czerwiec7 - 0
- 2004, Maj3 - 0
- 2004, Kwiecień10 - 0
- 2003, Wrzesień7 - 0
- 2003, Sierpień13 - 0
- 2003, Lipiec3 - 0
- 2003, Czerwiec7 - 0
- 2003, Maj4 - 0
- 2003, Kwiecień16 - 0
- 2001, Wrzesień1 - 0
- 2001, Sierpień13 - 0
- 2001, Lipiec8 - 0
- 2001, Maj4 - 0
- 2001, Kwiecień11 - 0
Góry
Dystans całkowity: | 442.81 km (w terenie 42.00 km; 9.48%) |
Czas w ruchu: | 25:24 |
Średnia prędkość: | 17.43 km/h |
Maksymalna prędkość: | 88.00 km/h |
Suma podjazdów: | 8294 m |
Maks. tętno maksymalne: | 157 (100 %) |
Maks. tętno średnie: | 130 (82 %) |
Suma kalorii: | 20761 kcal |
Liczba aktywności: | 5 |
Średnio na aktywność: | 88.56 km i 5h 04m |
Więcej statystyk |
- DST 92.74km
- Czas 05:09
- VAVG 18.01km/h
- VMAX 55.70km/h
- Temperatura 9.0°C
- HRmax 157 (100%)
- HRavg 130 ( 82%)
- Kalorie 4339kcal
- Podjazdy 1399m
- Sprzęt Specialized Rubaix Comp
- Aktywność Jazda na rowerze
Dolina Bobru - dwie zapory i elektrownie wodne...
Sobota, 24 listopada 2012 · dodano: 25.11.2012 | Komentarze 10
Do kalendarzowej zimy niespełna miesiąc…temperatura oscyluje ok 9 stopni w plusie i jest bezwietrznie…no to na rowerek. Jesień nie jest już tak kolorowa to już okres „szarej jesieni”…
Wybrałem trasę częściowo po „Szlaku Pałaców”, ale również po szlaku „Dolina Bobru” - dwie zapory i elektrownie wodne w Siedlęcinie i Pilichowicach. Tereny przepiękne tylko te wielokilometrowe podjazdy… dają swoje…
Trasa: Karpacz-Mysłakowice-Łomnica-Jelenia Góra-Jeżów Sudecki-Siedlęcin-Strzyżowiec-Pilichowice-Maciejowiec-Wojciechów-Pasiecznik-Barcinek-Rybnica-Cieplice-Podgórzyn-Sosnówka-Miłków-Karpacz…
Z czasem troszkę przeholowałem…do Karpacza dojechałem już w absolutnych ciemnościach…oczywiście na oświetlonym rowerku.Mysłakowice...
© jewtiMysłakowice kościół...
© jewtiMysłakowice Dom Tyrolski...
© jewtiPrzed Domem Tyrolskim...
© jewtiPałac w Mysłakowicach...
© jewtiJeżdżę z głową i w kasku...
© jewtiDroga do pałacu "Paulinum" w Jeleniej Górze..
© jewtiPałac Paulinum...
© jewtiAuto - fotka...
© jewtiJelenia Góra ma też swój tramwaj...
© jewtiW Jeleniej Górze już świątecznie...
© jewtiJeleniogórski Neptun...
© jewtiPrzystań kajakowa nad Bobrem w Siedlęcinie...
© jewtiWieża książęca w Siedlęcinie...
© jewtiStara lipa w Siedlęcinie...
© jewtiZapora wodna i elektrownia w Siedlęcinie...
© jewtiJezioro Modre w Siedlęcinie...
© jewtiGościniec "Perła Zachodu" w Siedlęcinie...
© jewtiPerła Zachodu...
© jewtiParła Zachodu wieża...
© jewtiJezioro Madre ....
© jewtiKierunek Pilichowice...
© jewtiMost kolejowy przez Jezioro Pilichowickie...
© jewtiDworzec w Pilichowicach...
© jewtiDroga na zaporę...
© jewtiZapora wodna w Pilichowicach...
© jewtiZapora i elektrownia wodna w Pilichowicach...
© jewtiTablica pamiątkowa...
© jewtiUrządzenie do ręcznego otwierania zasuwy....
© jewtiElektrownia wodna w Pilichowicach...
© jewtiAuto zdjątko w Pilichowicach...
© jewtiKarczma przy pilichowickiej zaporze...
© jewtiTa fotka specjalnie zrobiona dla "Misiacza"...
© jewtiZastawki szandorowe na Bobrze....
© jewtiPapiernia w Pilichowicach...
© jewtiPałacyk w Pilichowicach...
© jewtiMost w Pilichowicach
© jewtiDolina Bobru...
© jewtiPałac w Maciejowcu...
© jewtiKapliczka w Maciejowcu...
© jewtiZabudowania folwarczne w Maciejowcu...
© jewtiZ tych jabłek będzie dobre wino...
© jewtiDroga na Wojciechów...
© jewtiPasiecznik wieża kościoła ewangielickiego - pozostałości...
© jewtiTen dom ma swoje lata - Pasiecznik...
© jewtiPasmo Karkonoszy w zachodzącym słońcu - widok z Cieplic...
© jewti
[url=http://photo.bikestats.eu/zdjecie,341420,dojazd-do-karpacza-to-juz-jazda-nocna.html]
Dojazd do Karpacza to już "jazda nocna"...© jewti
Wszystkie zdjęcia z wycieczki...
- DST 71.37km
- Teren 42.00km
- Czas 05:01
- VAVG 14.23km/h
- VMAX 48.00km/h
- Temperatura 20.0°C
- HRmax 143 ( 91%)
- HRavg 113 ( 71%)
- Kalorie 3388kcal
- Podjazdy 976m
- Sprzęt Cube Tonopah
- Aktywność Jazda na rowerze
Czeski "Rowerowy Raj" czyli pętla po czeskich Izerach -Jakuszyce-Izera-Juzefuv Dul-Hejnice-Smedava-Szklarska Poręba
Niedziela, 21 października 2012 · dodano: 23.10.2012 | Komentarze 10
W sobotę spotkałem sie z kolegami z Izersko-Karkonoskiego Towarzystwa Kolarskiego na Swięcie Dyni w Jagniątkowie gdzie uzgodniliśmy nasz niedzielny rowerowy wypad na Czeskie Izery...Poranek w niedzielę był mroźny jak wyjeżdżałem to szron pokrywał samochody i trawę...przebijało się słoneczko wróżąc dobrą pogodę...Poranny szron w Karpaczu...
© jewtiPoranny szron...
© jewtiNa trasie do Jakuszyc..
© jewti
Około godz. 9:30 byliśmy już na Polanie Jakuszyckiej gdzie mieści się ośrodek Biegu Piastów...przygotowanie rowerków ....wspólna fotka i ruszamy na trasę Zbyszek, Krzysiu, Rysiu i ja...
Jest jeszcze chłodno temperatura ok 3 stopni więc postanawiamy zrobić chwilę przerwy w schronisku Orle na izotonik...Jakuszyce ośrodek Biegu Piastów...
© jewtiZa chwilę ruszamy na Izerską Pętlę...
© jewtiIzerska Pętla...
© jewtiSchronisko na Orlu...
© jewtiOrle to swoisty klimat słońce i szron....
© jewtiUzupełnieni izotoników na Orlu...
© jewti
Przy izotoniku uzgodniliśmy dzisiejsza trasę i miejsce spotkania z kolegą Wieśkiem, który jedzie do nas ze Swieradowa...trasa nie będzie należała do łatwych będą asfalciki betonka, ale w wiekszości szutry i hardcorowe zjazdy i podjazdy po kamieniach górskimi ścieżkami...w końcu Izery to rowerowa kraina...nie będzie łatwo, ale i też widoki niezapomniane...Izery to rowerowa kraina...
© jewtiPrzeprawa przez most na dopływie Izerki...
© jewtiNa trasie....
© jewtiIzerka...
© jewtiMostem na Izerce przekraczamy granicę do Czech...
© jewtiJesteśmy już w Czeskiej Krainie...
© jewti
Po przekroczeniu granicy do Czech zaczął sie pierwszy i nie ostatni tego dnia podjazd...część trasy jest nie dozwolona dla rowerów i trzeba je prowadzić, ale to tez bezpieczniej dla nas jak i dla rowerów...Zgodnie ze znakiem odcinek pieszy...
© jewtiPowoli do góry....
© jewti
Wszyscy kiedyś robili sobie zdjątka swego cienia...to i ja tym razem postanowiłem sobie zrobić "orła cień"...I ja też sobie zrobiłem "orła cień"...
© jewti
Dalej trasa biegła czeskimi Izerami...widoki miejscami zapierały dech w piersiach....wspaniałe...ale też i turystów zarówno pieszych i rowerowych na szlaku dużo...Czesi wypoczywają bardziej sportowo od nas...musze powiedzieć, że tylu rowerzystów na trasie nie spotkałem poza Bornholmem nigdzie...
Sama infrastruktura i różnorodność tras przyciąga rowerzystów...duża ilość schronisk po trasie gdzie można się nie tylko posilić wypić piwko, ale również uzupełnić powietrze w kołach; kupić podstawowe części oraz wykonać podstawowy serwis roweru...nie na dormo Czesi nazwali to "Rowerowy Raj"Pierwszy podjazd zaliczony...
© jewtiOsada Izerka....
© jewtiNa trasie...
© jewtiNa sudeckiej linni umocnień jest 200 takich bunkrów...ale nie odegrały one żadnej roli podczas wojny ...
© jewtiJesienne barwy w Izerach...
© jewtiPokonujemy następny most...
© jewtiNa trasie...
© jewtiMostek na trasie....
© jewtiTrasa czasami wymagała prowadzenia roweru...
© jewtiJazefuv Dul...
© jewtiTak można wykorzystać nadmiar kubeczków...
© jewtiTutaj uzupełniamy izotoniki...
© jewtiCzeski izotonik...wspaniały...
© jewtiTylne koło w rowerze Wieśka wymagało korekty...
© jewtiPiwny "Ojcze Nas" wg Szwejka...
© jewtiZalew Josefuv Dul...
© jewtiTama na zalewie Josefuv Dul...
© jewtiNa Izeskiej trasie tzw "Rowerowy Raj"...
© jewtiPrzystanek na uzupełnienie izotonikow...
© jewtiCzeskie izotoniki są "wyborne" jak mawiają bracia Czesi...
© jewtiW dole Hejnice...
© jewtiWidok na Hejnice z "Krasnej Marii"...
© jewtiIzerskie torfowiska...
© jewtiNa trasie Izerskiego Rowerowego Raju...
© jewtiW Smedawie żegnamy Wieśka, który wraca do Swieradowa...
© jewtiPrzystanek dla rowerzystów ....można tutaj uzupełnic powietrze w kołach; kupić dętkę ;złączkę i wykonac mały serwis...ach gdyby tak unas ktoś pomyślało rowerzystach w trasie...
© jewtiTeż są szlabany...ale itez można je bezkolizyjnie ominąc rowerem - dbają tutaj o rowerzystów...
© jewtiPesakovna Chata to ostatni przystanek w Czechach...
© jewtiTym razem na przejazd przez mostek na Izerce trzeba było postać w kolejce...
© jewti
Wyprawa nasza została również opisana w internetowej gazecie "Jelonka"...
Wszystkie zdjęcia z wycieczki po Czeskich Izerach...
- DST 78.99km
- Czas 04:15
- VAVG 18.59km/h
- VMAX 70.56km/h
- Temperatura 20.0°C
- HRmax 153 ( 97%)
- HRavg 123 ( 78%)
- Kalorie 3696kcal
- Podjazdy 1531m
- Sprzęt Specialized Rubaix Comp
- Aktywność Jazda na rowerze
Sudety Zachodnie pętla..Karpacz-Przełęcz Kowarska-Ogorzelec-Raszów-Zalew Bukówka-Miszkowice-Jarkowice-Rozdroże Kowarskie-Kowary- Karpacz
Piątek, 19 października 2012 · dodano: 20.10.2012 | Komentarze 6
Dzisiaj przepiękny jesienny dzień...słoneczko i przepiękna gra jesiennych kolorów w górach nastroiła mnie do wycieczki rowerowej...Wprawdzie to piątek, ale ponieważ w sobotę mam spotkanie z geodetą i później uczestnictwo w święcie GOPR to sobota rowerowo bedzie stracona...robię sobie wolne w piątek, a w sobotę pracuję...
Tym razem celem mojej wycieczki jest Mauzoleum Schaffgotschóww Raszowie...klucze do kościoła znajdują się w budynku nr 103 w Raszowie..Stok "Relaks" i pensjonat "PrzyStanek Bavaria"
© jewtiObserwatorium na Snieżce...
© jewtiWidok na Kotlinę Jeleniogórską z Karpacza...
© jewtiBarwy jesieni po trasie...
© jewtiWidok na Snieżkę ze Scięgien...
© jewtiKsięża Góra zwana Górą Goeringa w Karpaczu...
© jewtiWestern City Scięgny...
© jewtiBarwy jesieni w Kowarskim Parku...
© jewtiW Kowarskim Parku...
© jewtiKowarski Park...
© jewtiLustrzane odbicie...
© jewtiKowarski Park jesienią...
© jewtiKowary i Snieżka...
© jewtiPrzedgórze Kowarskie...
© jewtiNa trasie...
© jewtiKowarskie źródełko...
© jewtiPunkt widokowy na Kowary...
© jewtiPomnik poległych lotników w I wojnie światowej...
© jewtiKrzyż pokutny na przełęczy Kowarskiej...
© jewtiJesienne barwy w Ogorzelcu...
© jewtiNa popasie....
© jewtiKierunek mauzoleum...
© jewtiJesień zawitała również do ogrodów...
© jewtiKościół w Raszowie...
© jewtiW oczekiwaniu na Panią kustosz...
© jewtiTroszkę historii...
© jewtiPłyty nagrobne...
© jewtiWnętrze kościoła w Raszowie...
© jewtiKrypty w mauzoleum...
© jewtiMauzoleum...
© jewti
Zjeżdżając z kościoła zatrzymałem sie koło sklepu uzupełnić wodę i moje zdziwienie napis w sklepie "wycieczki proszę wchodzić po pięć osób" i co ja biedny mam zrobić jestem sam ...ale Pani ekspedientka obsłużyła mnie uprzejmie ...byłem pierwszym klientem w dniu dzisiejszym...mała wioska a trzy sklepy...W sklepie w Raszowie...
© jewti
Dalej pojechałem nad Zalew Bukówka upajając się urokami polskiej złotej jesieni...Droga do miejscowości Poprotki...
© jewtiPaprotki...
© jewtiZalew Bukówka...
© jewtiPlakat na d zalewem Bukówka...
© jewti
Z zalewu poprzez Miszkowice i Jarkowice zdobywając w pocie czoła Rozdroże Kowarskie...zjazd do Kowar gdzie wg licznika osiągnąłem prędkość prawie 71 km/godz. nie jest chyba to zbyt rozsądne , ale adrenalina jest silniejsza...i na koniec jak zwykle 4,5 km podjazdu do Karpacza...ale dla tych widoków warto się troszke pomęczyć....Pałac w Miszkowicach...
© jewtiKościół w Miszkowicach...
© jewtiKarczma Książęca w Miszkowicach...
© jewtiJesienne barwy w Jarkowicach...
© jewtiJesień w Jarkowicach...
© jewtiDroga na Rozdroże Kowarskie....
© jewtiRozdroże Kowarskie....
© jewtiNa trasie do Kowar...
© jewtiKowary....
© jewti
Jazda rowerkiem po górach dla nas "rowerzystów nizinnych" nie jest łatwa trzeba odpowiednio rozkładać siły na wielokilometrowe ciągłe podjazdy...coś za coś...to widać na zdjątkach...
Wszystkie zdjęcia z wycieczki...
- DST 114.19km
- Czas 06:32
- VAVG 17.48km/h
- VMAX 88.00km/h
- Temperatura 10.0°C
- HRmax 145 ( 92%)
- HRavg 117 ( 74%)
- Kalorie 5344kcal
- Podjazdy 3331m
- Sprzęt Specialized Rubaix Comp
- Aktywność Jazda na rowerze
Kryterium górskie...Karpacz-Przełęcz Okraj-Janskie Laznie-Vrchlabi-Splinderovy Mlyn-Przełęcz Karkonoska-Przesieka-Karpacz
Niedziela, 14 października 2012 · dodano: 15.10.2012 | Komentarze 10
W sobotę umówiłem się z kolegami z Izersko-Karkonoskiego Towarzystwa Kolarskiego na wyprawę rowerową w góry...zaplanowaliśmy trasę częściowo po czeskiej stronie...
O godz. 9:00 spotkanie w Kowarach ...z Karpacza do Kowar było super cały czas z górki nawet troszkę zmarzłem ...ciepła herbatka na stacji u Millera omówienie trasy i ruszamy na Okraj 12,5 km ciągłego podjazdu z 509 m wznosimy się na 1046 m npm...koledzy są bardziej wyjeżdżeni w górach ja tylko wczorańszy trening...ale daję radę...znam ta trasę i wiem jak rozłożyć siły...Po wjeździe odpoczynek w Malej Upie i szaleńczy zjazd do Horni Marsov ...Co dobre szybko sie kończy i zaczyna się morderczy podjazd na Janskie Laznie...dalej Cerny Dul..Vrchlabi gdzie odwiedzmy miejscowy pivovar, który warzy przepyszny czereśniowy izotonik...degustacja...i podjazd do Splinderowego Mlyna i dalej na Przełęcz Karkonoską...tutaj już miałem miękie nogi..chwila odpoczynku...odpuszczmy sobie już wjazd na schronisko Odrodzenie ze względu na czas...
Z przełęczy zjeżdżamy drogą do Przesieki i Podgórzyna... W Podgórzynie się rozstajemy oni do Jeleniej Góry ja do Karpacza jeszcze mnie czeka 4,5 km podjazdu...Po 18 godz. jestem już w Karpaczu troszkę zmęczony ale równiez zadowolony z takiego górskiego kryterium gdzie połowa trasy to były podjazdy...najwyższa wysokość jaką osiągneliśmy to 1241m npm a najniższa to 412 m. npm
Tak sobie myślę, że w przyszłym roku zorganizuję dla chętnych znajomych zakręconych rowerowo wypad na rowerowe kryterium górskie oczywiście po asfalcikach...warto spróbować sił i zmierzyć się ze swoją słabością...Ze Zbyszkiem i Krzyśkiem z I-KTK...
© jewtiNa trasie na Przełęcz Kowarską...
© jewtiNa Przełeczy Kowarskiej 727 m npm...
© jewtiRozdroże Kowarskie...
© jewtiMój rocznik 1948...
© jewtiPrzełęcz Okraj 1046 m npm
© jewtiTablica pamiątkowa Kolarskiego Wjazdu na Okraj...
© jewtiMala Upa - Czechy...
© jewtiGrupa zakręconych rowerowo Czechów w Horni Masov
© jewtiBarwy jesieni u sąsiadów...
© jewtiJanskie Laznie
© jewtiCerny Dul...
© jewtiCerny Dul...
© jewtiNa trasie do Vrchlabi...
© jewtiVrchlabi...
© jewtiZamek w Vrchlabi...
© jewtiZ Karkonosem...
© jewtiPivovar w Vrchlabi...
© jewtiCzeskie izotoniki...
© jewtiZbiornik retencyjny Spindlerovy Mlyn...
© jewtiSplinderovy Mlyn...
© jewtiSplinderovy Mlyn...
© jewtiPrzełęcz Karkonoska 1198 m npm...
© jewtiSchronisko Odrodzenie...
© jewtiNa trasie z Przełęczy Kakonoskiej do Przesieki...
© jewtiDW "Chybotek" w Przesiece...
© jewtiPanorama Kotliny Jeleniogórskiej z Przesieki...
© jewtiKarpacz widok na Skalny Stół...
© jewti
W następna niedzielę jak pogoda dopisze to planujemy wypad na Izery...
Wszystkie zdjęcia z wycieczki...
/2196375
- DST 85.52km
- Czas 04:27
- VAVG 19.22km/h
- VMAX 49.00km/h
- Temperatura 14.0°C
- HRmax 156 ( 99%)
- HRavg 126 ( 80%)
- Kalorie 3994kcal
- Podjazdy 1057m
- Sprzęt Specialized Rubaix Comp
- Aktywność Jazda na rowerze
Z górki i pod górkę...Karpacz-Sosnówka-Cieplice-Jelenia Góra-Wojanów-Bobrów-Trzcińsko-Karpniki-Groszków-Kowary-Karpacz
Sobota, 13 października 2012 · dodano: 13.10.2012 | Komentarze 3
Rano przymrozek...szyby w samochodach zaszronione...ale około godziny 10 słoneczko przygrzało i temperatura wzrosła do 7 stopni...Decyzja nie tracę wolnej soboty i na rowerk...tym bardziej, że to również próba Rubaixa...wspaniała maszynka do kręcenia kilometrów...Specialized Rubaix Comp...wygodna maszynka do kręcenia kilometrów...
© jewti
Postanowiłem zrobić dużą pętlę po w/w trasie...jazda w tym terenie ma to do siebie, że jest i z górki i pod górkę...czasami podjazdy mają ponad 16 km...
jęzor wychodzi na brodę...dobrze, że to nie początek sezonu i jestem troszkę wyjeżdżony...słoneczko dopisywało...jesienne widoki przepiękne...Park Bajek w Karpaczu...
© jewtiBarwy jesieni...Miłków
© jewtiZbiornik w Sosnówce...
© jewtiPałac Paczków...
© jewtiDomek norweski - muzeum ornitologiczne w Cieplicach...
© jewtiCzęsciej spotykałem rude jak czarne...
© jewtiPark norweski w Cieplicach...
© jewtiBarwy jesieni....Cieplice
© jewtiFestyn w Cieplicach...
© jewtiRynek w Jeleniej Górze...
© jewtiLotnisko w Jeleniej Górze...
© jewtiUltralekki...
© jewtiPałac w Łomnicy...
© jewtiKiermasz jesienny w Łomnicy...
© jewtiPałac w Wojanowie...
© jewtiZamek w Bobrowie...
© jewtiBarwy jesieni...Bobrów
© jewtiSokoliki..Rudawy Janowickie...
© jewtiBarwy jesieni...Gruszków
© jewtiŹródełko Jola przy drodze Gruszków -Kowary
© jewtiKowary ....
© jewtiKowary...Wysoka Łąka
© jewtiSkwer kolarski w Kowarach...
© jewtiSkwer kolarski na rynku w Kowarach...
© jewtiTablice pamiątkowe na skwerze kolarskim w Kowarach...
© jewtiBarwy jesieni...Kowary...
© jewti
Po przyjeździe do Karpacza oczywiście uzupełnienie kalorii w cukierni "Spokojna"...
Trasa wymagająca i urozmaicona...
Wszystkie zdjęcia z wycieczki