Info
Suma podjazdów to 158592 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2014, Lipiec2 - 9
- 2014, Czerwiec10 - 42
- 2014, Maj17 - 27
- 2014, Kwiecień12 - 56
- 2014, Marzec3 - 13
- 2013, Listopad5 - 28
- 2013, Październik9 - 38
- 2013, Wrzesień11 - 36
- 2013, Sierpień23 - 48
- 2013, Lipiec22 - 2
- 2013, Czerwiec18 - 73
- 2013, Maj20 - 68
- 2013, Kwiecień15 - 40
- 2012, Listopad6 - 52
- 2012, Październik8 - 51
- 2012, Wrzesień11 - 32
- 2012, Sierpień12 - 32
- 2012, Lipiec16 - 47
- 2012, Czerwiec13 - 46
- 2012, Maj13 - 9
- 2012, Kwiecień6 - 9
- 2012, Marzec2 - 5
- 2011, Październik3 - 4
- 2011, Wrzesień11 - 13
- 2011, Sierpień12 - 0
- 2011, Lipiec12 - 0
- 2011, Czerwiec14 - 1
- 2011, Maj8 - 0
- 2011, Kwiecień6 - 0
- 2010, Lipiec5 - 0
- 2010, Czerwiec10 - 0
- 2009, Sierpień6 - 0
- 2009, Kwiecień1 - 0
- 2008, Maj1 - 0
- 2007, Czerwiec1 - 0
- 2007, Kwiecień1 - 0
- 2006, Wrzesień1 - 0
- 2006, Czerwiec5 - 0
- 2005, Sierpień16 - 3
- 2005, Lipiec11 - 0
- 2005, Czerwiec3 - 0
- 2005, Maj4 - 0
- 2004, Listopad2 - 0
- 2004, Październik2 - 0
- 2004, Wrzesień3 - 0
- 2004, Sierpień18 - 0
- 2004, Lipiec9 - 0
- 2004, Czerwiec7 - 0
- 2004, Maj3 - 0
- 2004, Kwiecień10 - 0
- 2003, Wrzesień7 - 0
- 2003, Sierpień13 - 0
- 2003, Lipiec3 - 0
- 2003, Czerwiec7 - 0
- 2003, Maj4 - 0
- 2003, Kwiecień16 - 0
- 2001, Wrzesień1 - 0
- 2001, Sierpień13 - 0
- 2001, Lipiec8 - 0
- 2001, Maj4 - 0
- 2001, Kwiecień11 - 0
- DST 141.64km
- Czas 05:26
- VAVG 26.07km/h
- VMAX 52.00km/h
- Temperatura 24.0°C
- HRmax 149 ( 94%)
- HRavg 123 ( 78%)
- Kalorie 7253kcal
- Podjazdy 1188m
- Sprzęt Giant - szosowy
- Aktywność Jazda na rowerze
Bike Marathon Karlskrona... Karlskrona-Kalmar
Sobota, 25 sierpnia 2012 · dodano: 28.08.2012 | Komentarze 3
Tradycyjnie już po raz drugi uczestniczymy w Bike Marathon Karskrona w Szwecji...Około godziny 10:00 po załadowaniu rowerków ruszamy w stronę Gdyni...pogoda przez drogę "rowerow" ciągły opad...ciekawe jak będzie na maratonie w Szwecji...Cóż tam nie ma złej pogody dla rowerzysty...sa tylko nie przygotowani rowerzyści na deszcz...
Najazd na Szewcję...
© jewti
Cżęść ekipy 'Szczecina na rowerach" w drodze do Gdyni...
© jewti
Na terminalu promowym spotykamy się z resztą ekipy ze Szczecina i oczywiście zaprzyjaźnionego teamu ze Szklarskiej Poręby...
Odbieramy bilety...samochdy na parking...na rowerki i na prom...Morze spokojne ... nie bujało...Odprawa techniczna i pobranie numerów... pasta party... i w końcu czas dla nas...co było dalej???????????!!!!!!!!!!!!!!!!!!wschód słońca na morzu i wpływamy do Kalskrony...
Odprawa techniczna i rejestracja zawodników na promie..
© jewti
Pasta party...
© jewti

Już na nabrzeżu w Karskronie...
© jewti
Jaszek uruchamia GPSa...
© jewti
Po zdaniu bagaży wyładowujemy się na terminal promowy w Karskronie i oczekujemy na pilota, który przeprowadzi nas na miejsce ostrego startu....
Część szczecińskiej ekipy w oczekiwaniu na pilota......
© jewti
Dwa razy "SZ" czyli Szklarska Poręba i Szczecin....
© jewti
Pilot przeprowadza grupę na miejsce ostrego startu w Karskronie gdzie oczekujemy na swoją grupę startową...
Przygotowania do startu...
© jewti
"Nasze ratowniczki" ...
© jewti
Dziewczyny z naszej ekipy gotowe do staru...
© jewti
Wspólny team "2xSZ"
© jewti
Ostatnie uzgodnienia przed startem....
© jewti
Co by tu jeszcze zapakować....
© jewti
Tuż przed startem...
© jewti
Na starcie do maratonu....
© jewti
Start ostry ...pikanie chipów i poszli...pilot wyprowadza nas poza miasto i dalej po oznaczonej trasie w stronę oczywiście pierwszego bufetu na 40 kilometrze... jest to zarazem etap prawdy ....dużo przwyższeń...kto to przetrzyma ten dojedzie do mety...tutaj tez następuje rozjazd na dłuższą trasę ..my wybieramy ta krótszą ze względu na???????powiedzmy kondycję.....
Pierwszy bufet...
© jewti
W kolejce po kalorie...
© jewti
Tomek i Donat...po jednym i do roboty...
© jewti
Jaszek wykorzystuje każdą chwilę na zdjątka...
© jewti
Beata i Ewa po 40 km. zmęczone...ale zadowolone...
© jewti
Drugi etap to również górki, ale już nie takie strome ...w połowie trasy złapał nas deszczyk...ale niegroźny...najwięcej ucierpieli najszybsi i maruderzy...ponieważ nasza grupa nie należała ani do jednych ani do drugich w dobrych humorach i mało zmoczeni dotarliśmy do drugiego etapu czyli drugiego bufetu na 85 km trasy...Tutaj niektórzy z zawodników zażywali kapieli regerenacyjnej w basenie...oczywiście był ciepły posiłek, kawa, herbata, owoce i cukier w kostkach...
80 km za nami i drugi bufet...
© jewti
Na drugim bufecie...
© jewti
Niektórzy odpoczywali pływając w basenie...
© jewti
Team "2xSZ" uzupełnia kalorie na drugim bufecie....
© jewti
Po regeneracji sił uzupełnieniu kalorii i napojów startujemy do ostatniego etapu...czyli do mety na rynku w Kalmar...
Cała ekipa "2xSZ" przybyła na metę dla dziewczyn były to rekordy życiowe...ale już stwierdziły, że oczywiście będą się starały podnieść porzeczkę wyżej...ciepły posiłek i do hotelu...
Życiowy rekord Irenki 135 km...
© jewti
Na mecie pierwszego etapu w Kalmarze...
© jewti
Team "2xSZ" na mecie w Kalmarze...
© jewti
Po regerenacyjnej kąpieli i masażach w hotelu ...dobra szwedzka kawa i na spacer do centrum...niektórym było mało więc pojechali rowerkami...
W ostatni weekend sierpnia w Kalmarze odbywa się zlot amerykańskich krażowników szos...było co oglądać...
Amerykańskie krążowniki szos w Kalmarze...
© jewti
Amerykańskie krążowniki szos w Kalmarze...
© jewti
Amerykańskie krążowniki szos w Kalmarze...
© jewti
Amerykańskie krążowniki szos w Kalmarze...
© jewti
Amerykańskie krążowniki szos w Kalmarze...
© jewti
Wieczorny spacerek po Kalmarze...piwko co by nie było zakwasów..sprawdzone rozpuszcza oczywiście pite w rozsądnej ilości...i lulu nabierać sił na jutro...
Wieczorny spacer po Kalmarze...
© jewti
Wieczorny spacerek po Kalmarze...
© jewti
Wieczorny spacerek po Kalmarze...
© jewti
Kalmar nocą...
© jewti
Wszystkie zdjęcia z KBM
Komentarze
