Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi jewti z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 37066.47 kilometrów w tym 2996.40 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.85 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jewti.bikestats.pl
  • DST 110.00km
  • Czas 07:12
  • VAVG 15.28km/h
  • VMAX 48.00km/h
  • Temperatura 29.0°C
  • HRmax 133 ( 84%)
  • HRavg 89 ( 56%)
  • Kalorie 4798kcal
  • Podjazdy 303m
  • Sprzęt Cube Tonopah
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wyprawa Szwecja-Dania-Niemcy etap II Ystad-Trelleborg-Malmo-Kopenhaga

Sobota, 28 lipca 2012 · dodano: 28.07.2012 | Komentarze 1

Noc na promie minęła spokojnie ...nie bujało...bardzo bardzo wczesne śniadanko już o 5:30 ...i o 6:30 prom przycumował w Ystad...Rozładunek z promu zjeżdżamy jako pierwsi...na tym rejsie było tylko nas dwóch rowerzystów...

Jesteśmy już w Ystad...opuszczamy prom "Wawel" i ruszamy na podbój Szwecji © jewti


Miasteczko Ystad jeszcze uśpione obieramy kierunek na centrum...
Uliczki Ystad naprwdę mogą urzekać...na pierwszy rzut oka przypomina mi to bornholmskie miasteczka...

Ystad jeszcze uśpione ...ruch zerowy... © jewti


Zabudowa Ystad przypomina mi Bornholm... © jewti


W centrum Ystad.... © jewti



Uliczki w Ystad o poranku.... © jewti



Opuszczamy Ystad i w stronę Trelleborga... © jewti


Po zwiedzeniu przepięknych malowniczych uliczek i centrum Ystad udajemy się w kierunku Trelleborga...cały czas jedziemy asfaltową drogą rowerową, która prowadzi wzdłuż wybrzeża...

Droga rowerowa do Trelleborga prowadzi wzdłuż wybrzeża.... © jewti


Po drodze do Trelleborga odpoczywamy przy sklepie gdzie również uzupełniamy płyny... © jewti


W mijanych miejscowościach napotykamy dużo samoobsługowych warzywniaków...podobnie jest na Bornholmie...ciekawe jakby to zdało egzamin u nas...

Samoobsługowy warzywniak.... © jewti


Smygeham - miejscowość po drodze do Trelleborga... © jewti


Smygehamn zjazd do mariny © jewti


Marina w Smygehamn... © jewti


W marinie już ruch wypływają pierwsze jednostki na morskie wędkowanie,,,jeden z wędkarzy pokazuje nam jaką dzisiaj złowi rybę...

Poranny rejs na morskie wędkowanie... © jewti


W Smygehan są "żelazne kobiety"... © jewti


Po drodze zatrzymujemy sie przez chwilę przy malowniczej latarni morskiej....

Latarnia morska.... © jewti


Wzdłuż wybrzeża usytuowane są campingi na których królują campery i przyczepy campingowe...również możemy podziwiać landrynkowe domki rekreacyjne w których odpoczywają szwedzi....

Domki rekreacyjne na wybrzeżu... © jewti


Jadąc cały czas wybrzeżem z wiaterkiem w plecy docieramy do Trelleborga, do którego rónież przybijają nasze promy ze Swinoujścia ale tylko towarowe i nie ma przedsprzedaży biletów dla pasażerów / bilet kupuje się w dniu odejścia promu/

Przy wjeździe do Trelleborga napotykamy osobliwy pomnik z opon... © jewti


W centrum Trelleborga... © jewti


Fontanna w Trelleborgu... © jewti


Uliczki Trelleborga... © jewti


Tutaj równiż przybija prom ze Swinoujścia... © jewti


W misteczku napotykamy szerg rodzinnych kiermaszy na których przedwszystkim dzieci sprzedają swoje nieużywane zabawki, gry komputerowe i ciasto upieczone przez rodziców zarbiając w ten sposób swoje kieszonkow na wakacje...przy jednym z nich zatrzymujemy się aby zapytać się o drogę do Malmo i zostajemy poczęstowani przepysznym napojem malinowym i kawałkiem ciasta również udzielono nam wskazówek jak najlepij dojechać rowerem do Malmo. Szwedzi są troszkę zdziwieni że jesteśmy Polakam jadącymi rowerami z sakwami... to nieczęsty widok na tej trasie...

Dzieci zarabiają na wakacje wyprzedając swoje zabawki i ciasto upieczone przez rodzicow... © jewti


Zostaliśmy poczęstowani napojem malinowym oraz udzielono nam wskazówek jak najlepiej dojechać do Malmo... © jewti


Do Malmo jedziemy bocznymi drogami o bardzo dobrej nawierzchni i podziwiamy przepiękne widoki...ruch samochodów prawie zerowy....

Wyjeżdżamy z Trelleborga i boczymi drogami udajemy się do Malmo... © jewti


Po drodze odpoczywamy w gospodarstwie ekologicznym... © jewti


W drodze do Malmo.... © jewti


Tak się reklamuje zakład tapicerski.... © jewti


Żwirowa droga rowerowa do Malmo.... © jewti


Wjeżdżamy do Malmo... © jewti


Zbliżamy się do Malmo... © jewti


rowerowy parking na przedmieściach Malmo... © jewti


Skrzyżowanie dróg rowerowych w Malmo... © jewti


"Kobieta pracująca" w Malmo... © jewti


Taki jest koszt serwisu rowerowego w Szwecji... © jewti


W centrum Malmo... © jewti


rowerzyści w Malmo... © jewti


drogi rowerowe w Malmo... © jewti


Malmo kanały rzeczne.... © jewti


Centrum Malmo... © jewti


Kiermasz w Malmo... © jewti


Polskie stoiska na kiermaszu w Malmo... © jewti


Pierogi i bigos z Elbląga... © jewti


Rynek Stortorget i pomnik Karola X Gustawa, który odbił Skanię z rąk Duńczyków... © jewti


Zabytkowy rynek i ratusz w Malmo... © jewti


Na rynku w Malmo... © jewti


Parking tylko dla rowerów w Malmo © jewti


Najwyższy budynek mieszkalny w Malmo „Tourning Torso”. © jewti


A to chyba parking dla szczeciniaków.... © jewti


Około godziny piętnastej opuszczmu Malmo i jedziemy pociągiem do Kopenhagi koszt przejazdu wraz z rowerami to 160SKK od osoby...

W oczekiwaniu na pociąg do Kopenhagi... © jewti


Przyeżdżamy na dworzec centralny w Kopenhadze i udajemy się do miejsca naszego noclegu CabinHotel, który położony jest niedaleko od parku rozrywki Tivoli...kwaterujemy się w hotelu...prysznic i rowerkiem na zwiedzanie Kopenhagi...

To już cel II etapu - Kopenhaga © jewti


W oczekiwaniu na pasażera... © jewti


Kopenhaga City.... © jewti


Kopenhaga City.... © jewti


Popularny środek transportu dla turystów Kopenhadze.... © jewti


Kopenhaga City....kanały © jewti


W oczkiwaniu na żer... © jewti


Rejs tramwajem wodnym to godzinna przejażdżka po kopenhaskich kanałach cena 40DKK

Tramwaj wodny w Kopenhadze... © jewti


Troszkę było dzisiaj dla ducha i teraz należy coś zrobić dla ciała więc udajemy się na kolacje do tureckiego grill-bistro...jedzonko wyśmienite...cena przystepna..

Kolacja w tureckim bistro... © jewti


Po kolacji zwidzając dalej Kopenhagę udajemy się w kierunku Tivoli do naszeg hotelu...

droga rowerowa w Kopenhadze.... © jewti


Kopenhaga City.... © jewti


Kopenhaga City.... © jewti


Kopenhaga City.... © jewti


Tivoli - park rozrywki... © jewti


Dzisiejszy dzionek pełen wrażeń, a jazda po Kopenhadze rowerem dla turysty nie jest łatwa...brak jakiegokolwiek oznakowania trzeba ciągle zaglądać w plan miasta...a miejscowi rowerzyści zapieprzają że aż strach...
Wieczorem przy piwku opracowujemy jutrzejszy plan zwiedzania Kopenhagi...będzie nam troszke gorzej bo już z sakwami...pomocnych wskazówek udzielił nam hotelowy barman który słysząc nasze wątpliwości zwrócił się do nas w ojczystym języku pracuje w Danii już 10 lat a pochodzi z Gorzowa...

Wszystkie zdjęcia z II etapu





Komentarze
Misiacz
| 22:32 wtorek, 7 sierpnia 2012 | linkuj Niezłe, naprawdę niezłe widoki i wrażenia.
***
"W mijanych miejscowościach napotykamy dużo samoobsługowych warzywniaków...podobnie jest na Bornholmie...ciekawe jakby to zdało egzamin u nas..."
Hehe, to proste, po niecałej godzinie zniknęłaby kasetka, namiot i warzywa :))).
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ycies
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]