Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi jewti z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 37066.47 kilometrów w tym 2996.40 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.85 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 158592 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jewti.bikestats.pl
  • DST 98.00km
  • Teren 25.00km
  • Czas 06:36
  • VAVG 14.85km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • HRmax 141 ( 89%)
  • HRavg 95 ( 60%)
  • Kalorie 3876kcal
  • Podjazdy 329m
  • Sprzęt Cube Tonopah
  • Aktywność Jazda na rowerze

Besskow-Eggesin-Uckermunde-Monkebude-Kamp-przejazd promem-Karnin-Usedom-Dargen-Korswandt-Bansin-Heringdorf-Ahlbeck-Swinoujście

Niedziela, 17 czerwca 2012 · dodano: 19.06.2012 | Komentarze 3

Dzień trzeci


Przegrany mecz i padający deszcz to za dużo...coś się musi zmienić ...wynik meczu nie...ale pogoda ....może.
Poranek przywitał nas śpiewem ptaków i słoneczkiem, a dobre śniadanko i truskawki prosto z krzaczka porawiły nasze nastroje... tylko ten wiatr...
Trzeba ruszać w trasę...

Czas w drogę.... © jewti


Mijamy śpiący jeszcze Egesin...pogoda po nocnym deszczu słoneczna ale silny wiatr... © jewti


Po walce z wiatrem docieramy do Uckermunde... © jewti


Zwiedzamy stare miasto w Uckermunde... © jewti


Jedziemy dalej w stronę Anklam, ale silny wiatr zmusza nas do weryfikacji dalszego planu trasy... © jewti


Zmieniamy decyzję nie jedziemy do Greifswaldu - zrobimy to jako osobną wyprawę... © jewti


Zresztą nie ma z nami Tomka, a on też chciał zobaczyc starówkę w Greifswaldzie. pojedziemy któreś soboty pociągiem do Straslundu i dalej na rowerach Straslund-Greisfwlad-Wolgast-Swinoujście i pociągiem do Szczecina no chyba że nocleg w Swinoujściu i rowerkami do Szczecina ...ale w sezonie z noclegiem może być trudno...a namiot to już wyprawa...

Zmieniamy kierunek na Usedom, ale również omijając Anklam...przeprawimy się tam promem... © jewti


Jedziemy drogą poprzez rozlewiska gdzie zadomowiło się na dobre wiele gatunków ptactwa wodnego...trasa przeurocza.. © jewti


Docieramy do miejscowości Kamp... © jewti


W miescowosći Kamp znajduje się imponująca ruina mostu kolejowego Karin-Kamp... © jewti


To był most z podnośnią dla połączenia kolejowego Swinoujście-Berlin... © jewti


Korzystając z promu pasażerskiego przeprawiamy się na drugą stronę do Karin... © jewti


w Karin tradycyjna bułka z matiasem i po piwku... © jewti


Zwiedzamy marinę w Karin i dalej w drogę... © jewti


Na trasie Karin - Usedom.... © jewti


Zwiedzamy Usedom... © jewti


W takiej scenerii to dopiero smakuje kawa.... © jewti

Po trasie spotykamy ciekawe rozwiązanie roweru... © jewti



Docieramy do Dargen gdzie znajduje się muzeum techniki socjalizmu.. © jewti


Muzeum techniki socjalizmu... © jewti


więcej zdjęć z muzeum Tutaj

W "doborowym" towarzystwie spożywamy kawe i bokserską porcje ciasta z wiśniami... © jewti


Oglądamy stare autbusy - wszystkie sprawne...i dalej w drogę... © jewti


W miejscowości Bossin spotykamy grupę rowerzystów ze Swinoujścia... © jewti

To jest grupa, która przyjechała w ramach Rowerowej Niedzieli ze Swinoujścia...miło było spotkać starych znajomych od rowerków na trasie...

Po krótkiej rozmowie i wymianie doświadczeń rowerowch ruszmy w dalsza drogę mijając pole golfowe... © jewti


Zdobywając wzniesienia na trasie Zirchow-Korswandt docieramy do Seebad Ahlbeck... © jewti

Kto jechał tą trasą to wie...ile to wysiłku i to jeszcze z sakwami...

Jadąc wzdłuż wybrzeża docieramy do Ostseebad Heringsdorf... © jewti


Heringsdorf - niemiecka strefa kibica... © jewti


Kurort Bansin zaczyna tętnić życiem... © jewti


Niby nie daleko...a jaka różnica... © jewti


Rowerzyści są tam mile widziani i maja osobną drogę i nikt z pieszych po niej nie chodzi... © jewti


Tak tutaj zaczyna się Polska...jedną nogą jesteśmy już w domu... © jewti


Promenada w Swinoujściu też jest piękna ... © jewti


Wieczór spędzamy przy piwku na działce Edwarda... © jewti


Edward to nasz kolega rowerzysta, który z nami był na wyprawach rowerowych na Bornholm i Gotlandię, a teraz wybiera sie z nami na wyprawę roworową dookoła Baltonu...szybko upływa nam czas przy omawianiu wyprawy na Węgry...pora na mecze...szkoda że już nie możemy kibicować naszym....

Zdjęcia w wiekszej rozdzielczości tutaj


Kategoria Niemcy



Komentarze
rowerzystka
| 21:12 wtorek, 19 czerwca 2012 | linkuj Piękne miejsca zwiedziliście. Wspaniała wyprawa :)
jewti
| 18:15 wtorek, 19 czerwca 2012 | linkuj Dość drogo 8,50 euro...ale nie pieniądz się liczy a przygoda...
srk23
| 17:30 wtorek, 19 czerwca 2012 | linkuj Lechu, mam pytanie ile kosztował Cię przejazd promem z Kamp do Karnin z rowerem (byłem tam niedawno i zapomniałem sprawdzić)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa yodwo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]